8 marca 2011

wtorek marcowy

malutki biały niewinny.. wyrósł w niefortunnym miejscu i boję się ze zostanie zdeptany przez stada dzieciaków..
prawdziwe kosmate pączki magnolii. Już takie duże:-)). Właściwie nie wiedziałam, że pokryte są futerkiem!
wczorajszy dzień szpitalny..musi się uleżeć.

10 komentarzy:

  1. Zdjęcia cudne! Chyba ja też wyruszę na poszukiwania pączków, ... jak tylko się wyleczę do końca.
    A Ty się trzymaj zdrowo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję znalezisk iście wiosennych !

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiosna wiosna ach to Ty...;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. ..i co i co ? jak było ?
    dobrze jest ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Rodzi się nowe życie, nowa nadzieja :) Myślę o Tobie ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oka można pozazdrościć :) Zdrówka wiosennego życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkiego dobrego, Elu.
    Pozdrawiam i niech ten śliczny przebiśnieg będzie zwiastunem nadchodzących, dobrych i spokojnych chwil.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niech już w końcu będzie! ta wiosna:)

    OdpowiedzUsuń
  9. przebiśnieg nie dotrwał do dziś, a szkoda. pewnie go ktoś zerwał..trudno.
    Di, pierwszy etap mam za sobą, teraz czekam na wyniki badania. A w szpitalu..było szczególnie. kiedys opisze.

    OdpowiedzUsuń