Miałam tak jakieś parę miesięcy temu tylko z lustrzanką Nikona.... jednak egzorcysta w postaci braku pieniędzy przepędził myśl na dalekie bieguny... i teraz usiłuję się dochapać odpowiedniej kwoty:)
W zeszłym tygodniu prawie kupiłam lustrzankę Nikona. Egzorcystą okazał się pokój wymagający remontu oraz kręgosłup - stwierdziłam, że lepiej nie nosić ciężarów, szczególnie podczas urlopów. ;-)
w sprawie kupna lustrzanki najlepszym egzorcystą jest moja mam..od rana do późnego wieczora odradza kupno :): w końcu są lustra w mieszkaniu, lustra wodne, lustra szyb, wystaw itp :):)
Di, jestes cudna!moja mam mówi: a co? mało jeszcze masz aparatów?a co z tym dużym co niedawno kupiłaś?-jakim dużym? baranieję.. no takim co .. i tu padają miesiące, ba lata, kiedy kupiłam canona analoga, wieki temu. O, trafiłaś! cieszę się jak dziecko (którym wciąż jestem jak widać) właśnie takiego potrzebuję!tylko cyfrowego..
no cóż..chyba jednak kupię. Przyjaciel obiecuje pozyczać od czasu do czasu dobry obiektyw, a na co dzień mój wystarczy..na obiektyw może uzbieram za pare lat:) taki żeby ptaki fotografować. Chyab jednak podjęłam decyzję. Teraz czaz zwiadów i rozpoznania-gdzie, kiedy za ile..w tygodniu przejde sie do zaprzyjaźnionego sklepu i dowiem co i jak..Dziekuję wam,naprawde pomogliście! Athena nie zazdrość, dla Ciebie tez przyjdzie czas:) w końcu ja czekałam kilka dobrych lat!
Miałam tak jakieś parę miesięcy temu tylko z lustrzanką Nikona.... jednak egzorcysta w postaci braku pieniędzy przepędził myśl na dalekie bieguny...
OdpowiedzUsuńi teraz usiłuję się dochapać odpowiedniej kwoty:)
dawaj, dawaj...
OdpowiedzUsuńW zeszłym tygodniu prawie kupiłam lustrzankę Nikona. Egzorcystą okazał się pokój wymagający remontu oraz kręgosłup - stwierdziłam, że lepiej nie nosić ciężarów, szczególnie podczas urlopów. ;-)
OdpowiedzUsuńPoddaj się temu...nie walcz...nie warto...ONI wiedzą lepiej...:-)))
OdpowiedzUsuńoj, wiele bym dała dla posiadania lustrzanki ... ech :P
OdpowiedzUsuńOpętania to moja specjalność. Uwielbiam je. Kuuuuupuj!!! ;););)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym mieć lustrzankę, pod warunkiem, że będzie:
OdpowiedzUsuńa) mała
b) lekka
c) tania :D
Ale to se ne da :( buuuuu...
Nie zastanawiaj się już tylko kupuj :)
OdpowiedzUsuńtu sie nie ma nad czym zastanawiac ....... kupuj,kupuj
OdpowiedzUsuńZawsze lepiej mieć niż nie mieć:)
OdpowiedzUsuńegzorcysta zaczyna działać..ech nie powinnam. w końcu to tylko pasja, przyjemność, tlen..
OdpowiedzUsuńw sprawie kupna lustrzanki najlepszym egzorcystą jest moja mam..od rana do późnego wieczora odradza kupno :): w końcu są lustra w mieszkaniu, lustra wodne, lustra szyb, wystaw itp :):)
OdpowiedzUsuńDi, jestes cudna!moja mam mówi: a co? mało jeszcze masz aparatów?a co z tym dużym co niedawno kupiłaś?-jakim dużym? baranieję.. no takim co .. i tu padają miesiące, ba lata, kiedy kupiłam canona analoga, wieki temu. O, trafiłaś! cieszę się jak dziecko (którym wciąż jestem jak widać) właśnie takiego potrzebuję!tylko cyfrowego..
OdpowiedzUsuńelfka: to może jakiś tańszy egzemplarz? :)) będzie wilk syty i owca cała ;)
OdpowiedzUsuńJeju... zaraziłaś mnie no...
jak się człowiek napali.... łoj. Skąd ja to znam:).
OdpowiedzUsuńA marzenia trzeba realizować.
Nie kupisz aparatu i tak wydasz pieniądze na co innego.
Powodzenia:)
no cóż..chyba jednak kupię. Przyjaciel obiecuje pozyczać od czasu do czasu dobry obiektyw, a na co dzień mój wystarczy..na obiektyw może uzbieram za pare lat:) taki żeby ptaki fotografować. Chyab jednak podjęłam decyzję. Teraz czaz zwiadów i rozpoznania-gdzie, kiedy za ile..w tygodniu przejde sie do zaprzyjaźnionego sklepu i dowiem co i jak..Dziekuję wam,naprawde pomogliście! Athena nie zazdrość, dla Ciebie tez przyjdzie czas:) w końcu ja czekałam kilka dobrych lat!
OdpowiedzUsuń