Notki tramwajowej dzisiaj nie będzie, bo podróż nie obfitowała we wzruszenia. Rankiem zakupiłam sobie chustę w jesiennych kolorach, jako prywatny prezent urodzinowy. Teoretycznie nie obchodzę urodzin, bo cóż tu obchodzić; po raz n-ty te 18 lat? Ale zawsze jednak człowiekowi miło, kiedy ktoś pamięta i jakieś stereotypowe, ale zawsze, miłe słowa powie. A jeśli chodzi o "człowieka" -dzisiaj usłyszałam ciekawe określenie: jedna pani drugiej pani, w te słowa; on już nie jest mężczyzną, on jest tylko człowiekiem. Hmm, moja koleżanka zawsze powtarzała -ja nie jestem TYLKO kobietą, ja jestem CZŁOWIEKIEM!
Więc jak to właściwie jest ? Co jest nadrzędne w tym wszystkim? To tak o poranku..
Poza tym Rammstein śpiewa w mojej głowie. Słucham od niedzieli co wieczór, na zmianę z Metallicą, której słucha młody.
9 października 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zdrowia, szczęścia, pomyślności! :-)
OdpowiedzUsuń:-***
I mnóstwa powodów do radości!
to bardzo miłe, wiesz?
OdpowiedzUsuńtakie miało być :-)
OdpowiedzUsuń