2 października 2012

Kolejny antybiotyk i środki wspomagające do tego, kolejne kilkadziesiąt zł. taki lajf.
Po drodze do ośrodka zrobiłam zdjęcia kwiatuszkom..


Na zakończenie chciałam napisać, że czytam zaprzyjaźnione blogi cały czas, ale nie zawsze mam możliwość komentowania.
albo siły jak ostatnio..

4 komentarze:

  1. Przeczytalam poprzednia notke i widze, ze juz otworzylas sezon na prychanie i kichanie... niedobrze, wychodz z tego szybciorem:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem pięknoto, wiem, kuruj się...

    OdpowiedzUsuń
  3. El,
    Alleluja i do przodu. cóż nam innego pozostaje ;-)

    OdpowiedzUsuń