23 marca 2012

Mimo wszystko cieszą mnie takie rzeczy.

11 komentarzy:

  1. Daj znać jak najszybciej...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, ze ciesza, bo jest Ci bardzo potrzebna wiara i pozytywna energia, wiec ja czerp garsciami z wiosennej aury.
    I pisz, bo nawet jak nie zdaze na czas, to jednak zagladam, a mysle zawsze:***

    OdpowiedzUsuń
  3. Bierz garściami, radość działa cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie również... mam takie chwile.
    życzmy sobie zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pozdrawiam Cię gorąco..

    OdpowiedzUsuń
  6. coś w końcu cieszyć musi/powinno:)
    Przesyłam dobre myśli i pozdrawiam wiosennie:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Taki widok może tylko cieszyć i to bardzo. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobre mysli przesylam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W Szczecinie jeszcze takich nie mamy, ale pszczołę już widziałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. To chyba - jeśli mnie moja podstawowa wiedza botaniczna nie myli - wawrzynek wilczełyko, piękny i trujący :)

    I myślę sobie, że chyba najbardziej wartościowe jest to, co czujemy, co robimy "mimo wszystko".

    OdpowiedzUsuń