Daj znać jak najszybciej...
Dobrze, ze ciesza, bo jest Ci bardzo potrzebna wiara i pozytywna energia, wiec ja czerp garsciami z wiosennej aury. I pisz, bo nawet jak nie zdaze na czas, to jednak zagladam, a mysle zawsze:***
Bierz garściami, radość działa cuda :)
mnie również... mam takie chwile.życzmy sobie zdrowia :)
Pozdrawiam Cię gorąco..
coś w końcu cieszyć musi/powinno:)Przesyłam dobre myśli i pozdrawiam wiosennie:))
Taki widok może tylko cieszyć i to bardzo. Pozdrawiam.
Dobre mysli przesylam :)
ściskam i myślę:)
W Szczecinie jeszcze takich nie mamy, ale pszczołę już widziałam :-)
To chyba - jeśli mnie moja podstawowa wiedza botaniczna nie myli - wawrzynek wilczełyko, piękny i trujący :) I myślę sobie, że chyba najbardziej wartościowe jest to, co czujemy, co robimy "mimo wszystko".
Daj znać jak najszybciej...
OdpowiedzUsuńDobrze, ze ciesza, bo jest Ci bardzo potrzebna wiara i pozytywna energia, wiec ja czerp garsciami z wiosennej aury.
OdpowiedzUsuńI pisz, bo nawet jak nie zdaze na czas, to jednak zagladam, a mysle zawsze:***
Bierz garściami, radość działa cuda :)
OdpowiedzUsuńmnie również... mam takie chwile.
OdpowiedzUsuńżyczmy sobie zdrowia :)
Pozdrawiam Cię gorąco..
OdpowiedzUsuńcoś w końcu cieszyć musi/powinno:)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam dobre myśli i pozdrawiam wiosennie:))
Taki widok może tylko cieszyć i to bardzo. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDobre mysli przesylam :)
OdpowiedzUsuńściskam i myślę:)
OdpowiedzUsuńW Szczecinie jeszcze takich nie mamy, ale pszczołę już widziałam :-)
OdpowiedzUsuńTo chyba - jeśli mnie moja podstawowa wiedza botaniczna nie myli - wawrzynek wilczełyko, piękny i trujący :)
OdpowiedzUsuńI myślę sobie, że chyba najbardziej wartościowe jest to, co czujemy, co robimy "mimo wszystko".