12 października 2011

To już drugi tydzień, już drugi tydzień. Drugi tydzień chodzę do pracy, po zwolnieniu ok 5 miesięcy, po urlopie. Dziwnie i zdziwniej. Wciąż czuję się tymczasowo, gościnnie, jakbym wpadła tylko na chwilę, dwie. Niby jestem, a jakoby by mnie nie było. Prześlizguję się po wierzchu dnia, zerkam z boku. Wrażenie nierealności trwa od dłuższego czasu i nie ma znaczenia gdzie i z kim jestem. Uczestniczę, ale wszystko się dzieje poza mną. Takie mam wrażenie. Ja stoję z boku i obserwuję. Mnie to zupełnie nie dotyczy. W pewien sposób ignoruję rzeczywistość, nie tylko to, co sie dzieje, ale też to, co jest. Nie odczuwam w pełni zimna, głodu, zadowolenia, smutku, złości. Coś tam do mnie dociera, ale przygłuszone, obetkane watą. Przez pewien czas, podczas urlopu miałam wrażenie, że zaczynam tajać. Tak jakby pękała dookoła mnie jakaś skorupa, jakby kolory stały się żywsze, a doznania głębsze. Ale urlop się skończył, wróciła tzw. normalność, to samo mieszkanie, to samo łóżko, ta sama lampka przy łóżku i znowu moja skorupka zaczęła sie zasklepiać. Tylko, że mnie to nie wadzi. Ja czuje sie naprawdę dobrze w moim kokonie. Czasem sobie wyobrażam, że ma kolor i przezroczystość bryłki bursztynu, otacza mnie ze wszystkich stron, otula ciepłym miodowym blaskiem w dodatku wiruje powolutku wokół swojej osi, zawieszony w czasie i przestrzeni, a ja w środku, bezpieczna, wyglądam czasem przez bursztynowa szybkę i przypatruje się życiu na zewnątrz. I wcale nie mam potrzeby wychodzenia. Siedzę sobie tam spokojna bezpieczna, czasem przeciągam się leniwie jak zadowolony kot i jest mi dobrze. I proszę, mówię do znajomych, do przyjaciół; nie stukać i pukać, bo na bursztynie powstaną rysy, szybki popękają i zmatowieją..
W pracy robię to, co mam zrobić, bez angażowania sie, obojętne, co tam mi każą, to tylko 8 godzin.. w domu coś tam, coś tam.. i tak się to toczy i trwa beznamiętnie, dzień za dniem..
Chciałam też podziękować Nessie (bo nie widzę u niej komentarzy), za piękny nastrojowy szablon, który bardzo mi tutaj i teraz pasuje!

2 komentarze:

  1. Szablon jest rzeczywiście piękny (ten domek z lewej!) i idealnie pasuje do Twojego bursztynowego kokonu :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. każda z nas ma "swój magiczny , mały świat":)
    pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń