3 października 2010

update






wczoraj nie dałam tego zdjęcia co miało być! chodziło przecież o wronę z orzechem w pysku!
a to jeszcze dam wiewiórkę, co tak latała, latała aż.. zgubiła orzeszek. a może go zakopała??w końcu zima idzie..

5 komentarzy:

  1. Ja spotykam tu szare wiewiórki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiewióreczka śliczna - w moim Parku Skaryszewskim, też wiewióreczki podchodzą i jedzą z ręki, a nawet powiedziałabym, że są namolne:))) Dokarmiane na każdym kroku, zwłaszcza przez dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak już przesiadłam się z liska na chrome to wreszcie mogę docenić urode zdjęć:))) Piękne!!

    OdpowiedzUsuń
  4. wiewiórki są dzikie i płochliwe..nigdy nie moge podejść bliżej.

    OdpowiedzUsuń