obsesja..wciąż widzę zwały ziemi osuwającej sie do wody. I podmyte cmentarze. Jutro zmieniam miejsce i jadę do stolycy. Może tam spojrzę inaczej. Podobno widziano tam słońce..
*
wzuszyłam się telefonami, smsami i mailami..to cudowne, że jestem dla kogoś na tyle ważna. :-) choć koleżanka mówi złośliwie, że szukają newsów od osoby na miejscu:-))
zabieram aparat, nie myślcie sobie!
20 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a do mnie nadciąga kolejna fala :-(
OdpowiedzUsuńto dawaj te niusy ;-)
OdpowiedzUsuńOglądam co dzień po południu zdjęcia i onet. Trzymaj się tam na podmokłym przyczółku :-*
News: W Stolicy naprawdę wyszło dziś słońce! :) Oby tylko ta fala nie okazała się zbyt groźna!
OdpowiedzUsuńMomentami całkiem nieźle przygrzewało :)
OdpowiedzUsuńDo stolicy też nadciąga fala...
OdpowiedzUsuńczekam na słońce w każdej ilości:)
OdpowiedzUsuńnjuwsy sa takie:
OdpowiedzUsuńcały dzień prażyło słonko
było całkiem gorąo
Warszawa jest miejscami bardzo ładna
warszawiacy sa mili
To ty płyniesz z wodą? Następny przystanek - "nadmorze".:)
OdpowiedzUsuńStraszne te powodzie:((
OdpowiedzUsuń