14 sierpnia 2009

Wyjazd


znaleziony w sieci, pasuje mi do nastroju
( zazwyczaj unikam publikowania cudzych dzieł, ale nie znam autora tej grafiki.)
jadę na kilka dni do Sandomierza. Jadę do bliskich, ale z obawą w środku. Bo przecież nie tak dawno byłam w Sandomierzu, ale na pogrzebie. Jak będę się czuła w tym domu bez Jej uśmiechu? wiem, że ona by chciała żebym czuła się dobrze. Więc zrobię wszystko, żeby tak było.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz