24 marca 2009

codzienność

Moje pisanie robi sie coraz bardziej osobiste, a co za tym idzie, nudne.
Dzisiaj przyszedł mój mąż, co jest od dawna były i zapytał, czy ja chcę rozwodu. Przypomniałam sobie, że formalnego rozwodu nie mamy. Ale chyba nie jest mi potrzebny.
:-/
Milaczek daje szkołę swoim rodzicom. Potem oni się zemszczą i nie pozwolą mu oglądać kreskówek.
:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz