9 kwietnia 2011
takie tam
Kolejny zwyczajny dzień. Kolejny raz wiewiórki, kwiatki.. dzisiaj żonkile zakwitły na Polu Nadziei, a magnolia sąsiada ma coraz większe pączki.
W tamtym roku, jesienią posadziłam malutki krzaczek magnolii pod swoim balkonem. Z myślą, że zakwitnie za kilka lat. A to maluśkie już w tym roku ma kwiatowego pączka!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
maluśkie , ale witalne :)
OdpowiedzUsuńMagnolie sa piekne:)
OdpowiedzUsuńMagnolie sąsiada są zawsze większe ;-)
OdpowiedzUsuńAle nie martw się, Twoja też urośnie.
Żon_kilery :) są przecudne !
OdpowiedzUsuńUwielbiam magnolie...
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że kwiat sie rozkwitnie zanim pójde do Hadesu, tfu, Białego Olimpu..
OdpowiedzUsuńja czekam aż żółta rozwinie kwiatki, jeszcze nigdy nie widziałam takiej, zawsze różowe
OdpowiedzUsuńpiekne, może i ja posadze magnolię, ale migdałowiec zmarzł w tym moim Kaszubowie:(
OdpowiedzUsuńna rozlewisku obok mojego osiedla dzis dwie piekne szaro-czarne czaple odbywały gody.. niestety miałam tylko komórkę, żeby zrobić zdjęcie... nic nie widać
OdpowiedzUsuńpięknie samiec nawoływał ukochaną ;)
juz 12, gdzie notka?
OdpowiedzUsuń:) Te "takie tam" to piękno w czystej postaci!
OdpowiedzUsuńI tak sobie myślę, że ta Twoja magnolia nie zakwitła przypadkiem... Ona zebrała wszystkie swoje siły, jakimi tylko dysponowała, żeby Ci powiedzieć, że wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam. :)
I ja podpiszę się pod powyższym - nic nie dzieje się przypadkiem (tak mówią i czasem tak myślę). I ta cudowna magnolia w miniaturze to dobry znak.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam :)
o mój Boże..nigdy o tym tak nie pomyslałam! to prawda, nie spodziewałam sie pączka w tym roku..pójde dzisiaj i ją odwiedzę, może pączek jest już większy? dzięki kochane!
OdpowiedzUsuńdzieki Akwarelio i Ado, za tak pozytywne skojarzenie!
Pi, nie mam o czym pisać..a o strachach nie chce
OdpowiedzUsuńŻonkilki:-) i magnolie:-) Piękne;-):-):-)
OdpowiedzUsuńSzok! Magnolie już prawie kwitną!
OdpowiedzUsuń