7 października 2010

wiatr od wschodu


Dopadło mnie coś. Bezsenne noce, zmęczenie w ciągu dnia. To ten wiatr, wiatr od wschodu. A poza tym, jest ładnie.

9 komentarzy:

  1. Jest nawet przepięknie. Szczególnie na Twoich fotkach, które sobie lubię podziwiać :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieki:)milo zrobic cos miłego dla innych:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie, spać się chce bez przerwy, chyba czas już szykować gawrę na sen zimowy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiatry i spadek ciśnienia tak na nas działają. Nie mam ostatnio takiej werwy jaką miałam latem, łażę jak mucha w smole i co przysiądę w fotelu i zacznę czytać książkę, to zasypiam:))) Jedynie ruszam się dosyć żwawo na spacerze...ale noce mam twardo przespane:))) Pozdrawiam i miłych snów Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo miłego i fajnego (czyt. bezwietrznego) piątkowego dnia ...serdeczności.A.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też dzisiaj nie mogłam spać. myślisz, że to wiatr? może?

    OdpowiedzUsuń
  7. wiatr, ciśnienie..ogólnie wyż tzw. ten od wschodu. Przeważnie wtedy nie moge spać, jest mi zimno i źle. Choć dzięki niemu świeci słońce, niebo jest niebieskie, więc mu wybaczam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie dziwi mnie to nic a nic. :) Wiatr potrafi sprawić, że niespotykanie spokojnemu człowiekowi, jakim jestem na co dzień, rosną kły i pazury.
    Grrr.... ;)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Problem ze snem i ja miałam, bo nie wiem co mi przyszło do głowy, ale wieczorem zażyłam zaległą dawkę magnezu :D Wtedy uwierzyłam w to, że jednak działa :))

    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń