10 września 2010

piątkowo

Rynek , bardzo dziwne miejsce..
magiczne..
mój platan w całej okazałości
Sympatyczna i dziwnie wzruszająca para na Plantach..

Dzisiaj? Strasznie byłam zmęczona. Kończenie wszystkich spraw przed wyjazdem, nieźle dało mi kość. Konieczna więc byłachwila wytchnienia na mieście. Szybka trasa przez rynek na Planty i z powrotem.
Dzisiaj jadę, plecak spakowany, a ja jestem tak zmęczona, że nie mam sie siły cieszyć.

15 komentarzy:

  1. Miłego i odpoczynkowego urlopu :):):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja myślałam...elfka kołacze się gdzieś w pociągu na trasie, a tu proszę słodkie uśmiechasy foci , rasowego pieska z właścicielką i roślinność też uwieczniła , na blogasie wstawiła i gdzie zmęczenie, gdzie?

    OdpowiedzUsuń
  3. wypoczywaj kochana siły zbieraj :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ładuj baterie..wszystkiego dobrego!A.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście magiczne! Ładuj akumulatory do pełna!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tylko nie szalej... albo nie! Szalej i baw się dobrze;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miłego odpoczynku! B. ładne zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pani z pieskiem. Niesamowite....
    Pozdrawiam - Marcin.
    I ten chłopczyk...:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkiego (i jedynie takiego) najmilszego!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. focenie jak oddychanie, oddychać trzeba..
    odpoczywanie rozpoczęte:)

    OdpowiedzUsuń
  11. miłego wypoczynku, ponnoć pogoda tam ma być w weekend lepsza niż w naszej części Polski
    b.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie Kraków jest kochany. Zwyczajność zaczęłam postrzegać już dawno jako normę. Nie zamieniłabym tego miasta na żadne inne. Jestem daremnie zakochana.
    Dobrego urlopu.

    OdpowiedzUsuń
  13. odpoczywaj,odpoczywaj,a moze dzies tam znajdziesz niespodziewanie usmiech :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam El - Elfko po powrocie z wakacyjnych wojaży. Kiedy ja byłam w Krakowie, to nawet nie wiedziałam, że Ty tam jesteś na co dzień...Już wróciłam do siebie a Ty wyjeżdżasz z tego pięknego miasta szukać ciekawostek gdzie indziej! Wypoczywaj moja droga, bo każdy wyjazd z domu, to wytchnienie i odkrywanie czegoś nowego. Powiem Ci, że na Rynku moja wnuczka też robiła zdjęcia kolorowych baniek ale takie śliczne, to jej nie wyszły - gratuluję! Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń