najs, czyż nie?
nawet urokliwe są takie widoczki. Nawet na tapetkę bym sobie mogła z nich zrobić, hm, hmm.
Tutaj nigdy nie było jeziora! no chyba, że w 97 roku, to było nawet większe.
ładne prawda?
A to, to mnie rozbawiło :-)))
Sie rozgadałam od rana w różnych komentarzach, to mi weny na nic innego nie starczyło.. no to kilka obrazków z mojego parku. Mój park nie wie jeszcze, że czas skończyć z tymi powodziami.. Niektóre miejsca zalane wodą ładnie wyglądaja, póki nie podejdzie sie bliżej..
3 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Faktycznie mokro to wygląda.
OdpowiedzUsuńnajs ,najs i poprzednie z jeziora najjjs, a u mnie 31 stopni , pomocy ..lody proszę :)
OdpowiedzUsuńLadnie to wyglada, nawet bardzo ladnie, dopoki czlowiek nie pomysli, ze to park i efekt powodzi. Ale na szczescie juz sie skonczylo i jest piekne lato:))
OdpowiedzUsuńpiekne widoki, choc smutek przywoluja...
OdpowiedzUsuńMokry ten park !
OdpowiedzUsuńU nas już po woli susza się robi od tych upałów !
Przemów mu do rozsądku, temu parku. Że niby co on sobie myśli i tak dalej;)
OdpowiedzUsuńPopływać można, pospacerować to raczej nie...;)
OdpowiedzUsuńsłuchaj dzieweczko, tfu! parku, ale on nic nie słucha, tylko hoduje te komary w swoich osobistych bagienkach..dobrze, ze chociaz kilka kaczuszek z tego korzysta.
OdpowiedzUsuńW porównaniu z późniejszymi powodziami nie robi to takiego wrazenia! Tym niemniej miejsce urocze i nastrojowe:)
OdpowiedzUsuńmiejsce takie sobie, ale w moich kadrach nabiera uroku ;-))
OdpowiedzUsuńNo bardzo najs. I wybieg dla psów...a właściwie to pływalnia...
OdpowiedzUsuńElfko, Ty wiesz co z aparatem robić...zdjęcia w Twoim wykonaniu, to zawodowstwo..zawsze coś oryginalnego wypatrzysz. Myślę, że dużo słońca wystarczy a jeziorka w parku znikną. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń