nie, nie maluje obrazu, nie wychodze za mąż, nic z tych rzeczy! a sprawa dośc prozaiczna:po trzech latach strań być może (być może!!) dostane wreszcie porządny fotel do komputera w pracy!czyta paranoja czyz nie? trzymajcie dalej, choć nie wiem czy na sprawy firmowe to trzymanie działa. ale moze jednak? ;-))
Fotel musi być na wskroś wypasiony, z podgrzewaczem na zimę, chłodzeniem na lato, wygodnym podnóżkiem i masażystą wszytym pod tapicerkę. Czarny ma być. To teraz trzymam dalej i wzniosłam modły do Amona Tebańskiego, a on się na współczesnych tronach nie zna, więc nie będzie miał nic przeciwko takiej ekstrawagancji i wpłynie pozytywnie na rozpatrującego wnioski o przyznawanie nowych foteli. :)
tak tylko żartuję sobie, bo pada.. e tam pada - leje! :*
obsmiałabys sie kate! to taki zwykły fotel, tyle że ma zagłowek wyższy, mam problemy z karkiem i musze miec na czym głowe oprzeć! kosztuje jakies dwie stówki w makro. i o to tyle bojów musiałam toczyc. póki nie stanie przy moim biurku-to nie uwierze że bede go miała! takie zycie..
Oki to trzymam też bo to ważne bardzo :). Ja w fotel sobie sama zainwestowałam bo wiem, że takiego, jaki chciałam mieć, firma by mi w życiu nie sfinansowała. A ja się uparłam na dbanie o mój kręgosłup (to było rok temu gdy rehabilitowałam go). Wiem od rehabilitanta, że nie tylko od fotela zależy nasze zdrowie, ale przede wszystkim od tego jak na nim siedzimy. Jednak - prócz przyzwyczajania się do właściwej pozycji na fotelu - dodatkowo zakupiłam porządny, wypasiony, wygodny jak nie wiem co - nie pożałowałam inwestycji :D. Pozdrawiam, trzymam i mam nadzieję, że Ci nie zakupią typu prezesowskiego bo nie nadają się do komputera ;)
Ale tajemniczo... :) mam nadzieję, że to nie planowanie morderstwa lub napadu :P bą chcę te kciuki potrzymać :)
OdpowiedzUsuńHihi..ja lubię zaczynać, z kończeniem to już różnie bywa:) Kciuki zacisnięte!
OdpowiedzUsuńtrzymam! u rąk i u nóg :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam. Mentalnie;)
OdpowiedzUsuńDobra i pamiętaj: cały czas do przodu! ;)
OdpowiedzUsuńOk, trzymam!
OdpowiedzUsuńPs: Byleby do przodu...
Pozdrawiam :)
Do przodu, do przodu:-)
OdpowiedzUsuńtraktują Cię jak pociąg ' do przodu do przodu':))...uważaj na siebie..jesteś bardziej tajemnicza ode mnie :)) Buziak - wieczorową porą!A.
OdpowiedzUsuńA co zaczęłaś? Powiedz, bo puszczę :D
OdpowiedzUsuńAlbo nie.. zgaduję.. obraz malujesz?
Przyłączam się do trzymania :)))
OdpowiedzUsuńA z tym obrazem, to nawet nie takie głupie...
Ja tez trzymam...tylko nie wiem za co;)
OdpowiedzUsuńnie, nie maluje obrazu, nie wychodze za mąż, nic z tych rzeczy! a sprawa dośc prozaiczna:po trzech latach strań być może (być może!!) dostane wreszcie porządny fotel do komputera w pracy!czyta paranoja czyz nie? trzymajcie dalej, choć nie wiem czy na sprawy firmowe to trzymanie działa. ale moze jednak? ;-))
OdpowiedzUsuńFotel musi być na wskroś wypasiony, z podgrzewaczem na zimę, chłodzeniem na lato, wygodnym podnóżkiem i masażystą wszytym pod tapicerkę. Czarny ma być. To teraz trzymam dalej i wzniosłam modły do Amona Tebańskiego, a on się na współczesnych tronach nie zna, więc nie będzie miał nic przeciwko takiej ekstrawagancji i wpłynie pozytywnie na rozpatrującego wnioski o przyznawanie nowych foteli. :)
OdpowiedzUsuńtak tylko żartuję sobie, bo pada.. e tam pada - leje!
:*
obsmiałabys sie kate! to taki zwykły fotel, tyle że ma zagłowek wyższy, mam problemy z karkiem i musze miec na czym głowe oprzeć! kosztuje jakies dwie stówki w makro. i o to tyle bojów musiałam toczyc. póki nie stanie przy moim biurku-to nie uwierze że bede go miała! takie zycie..
OdpowiedzUsuńOki to trzymam też bo to ważne bardzo :).
OdpowiedzUsuńJa w fotel sobie sama zainwestowałam bo wiem, że takiego, jaki chciałam mieć, firma by mi w życiu nie sfinansowała. A ja się uparłam na dbanie o mój kręgosłup (to było rok temu gdy rehabilitowałam go). Wiem od rehabilitanta, że nie tylko od fotela zależy nasze zdrowie, ale przede wszystkim od tego jak na nim siedzimy. Jednak - prócz przyzwyczajania się do właściwej pozycji na fotelu - dodatkowo zakupiłam porządny, wypasiony, wygodny jak nie wiem co - nie pożałowałam inwestycji :D. Pozdrawiam, trzymam i mam nadzieję, że Ci nie zakupią typu prezesowskiego bo nie nadają się do komputera ;)
Wszyscy trzymają :)
OdpowiedzUsuń