12 kwietnia 2010

migawki poniedziałkowe

*„Sprawa katyńsko-smoleńska jest na tyle nieprawdopodobna, że czuję się wkręcana w tandetny komiks. Nie cierpię komiksów.
A Chopin i klimaty chopinopodobne w Trójce dołują mnie totalnie i mam nadzieję, że zaczną to czymś rozrzedzać w trakcie tego tygodnia, bo jak nie, to powieszę się na najbliższym drzewie. I jestem wdzięczna Młodemu za metalowe rytmy, dochodzące z jego pokoju. No i znów staliśmy się największym męczennikiem wszystkich narodów”: napisała Mam.
Widzę wspólną żałobę. Ludzie bardzo chętnie jednoczą się w bólu i łzach, to takie piękne. Ale wiem i widzę, że czas żałoby szybko sie kończy, a nadchodzi czas hien. Niektóre już media ujawniają. I nie wyobrażam sobie, nie chcę sobie wyobrażać, jak będzie wyglądała przyszła kampania wyborcza. Więc zamilczmy nad tymi trumnami. Amen.
Kończę ten temat.
*Rzeczywistość skrzeczy. Znowu się ta pracowa ujawnia. Teraz mam dylemat czy pracować fikcyjnie i robić dobre wrażenie, czy ciągnąć uczciwie i przekonywać JWN, że właśnie tak należy pracować, aby ktokolwiek miał z tego pożytek? Czasem mi się (sory za określenie) już rzygać chce. Jednak po poleceniu bezpośredniego szefostwa, lecim uprawiać fikcję. Amen.
*Nie lubię tego dnia. Pewnie też dlatemu, że nie dostałam odpowiedzi na miły i wyjątkowy sms. Nie lubię jak się mnie olewa, tym bardziej, że naprawdę się postarałam.

6 komentarzy:

  1. Ja tez mam dola, szczerze mowiac plakac mi sie chce glownie po Marii, zalodze i Kaczorowskim, reszta mnie jakos mniej wzrusza, mimo iz kapelana rodzin katynskich chyba nawet znalam osobiscie (proboszcz z parafii rodzicow).
    Jestem smutna i wstrzasnieta, mimo iz z pogladami wielu osob sie nie zgadzalam, a czesci zwyczajnie nie lubilam.
    Nie zyczylam jednak nikomu smierci, raczej przegranej w wyborach i tyle.
    Prezydenture Kaczynskiego oceniam na 3+, moze 4-, zdarzylo mi sie z niego podsmiewac, zdarzylo mi sie zalamywac rece nad niektorymi pomyslami, niektore mi sie podobaly.
    Na pewno traktowal urzad powazniej niz reszta naszych wladcow, co tez nie bylo dobre, bo co 5 minut rzucal sie do szabli, bronic honoru przed prawdziwymi czy wyimaginowanymi zagrozeniami, nie umial tez chyba za dobrze oddzielic zycia publicznego od prywatnego.
    Niedobrze mi sie jednak robi, gdy czytam prawicowe komentarze, ktore wykrywaja spiski, odmawiaja mi prawa do posiadania uczuc, zycza smierci premierowi,PO jako nowy Pol-Pot.

    Do tego wszystkiego tandetny mesjanizm, Kaczynski jako to 44, meczennik, ofiara zbrodniczego Putina i msciwego Katynia.

    Moze sama siebie oszukuje, ale wydaje mi sie, ze Putin autentycznie sie przejal i akurat on jest ostatnia osoba, ktora by chciala wywinac taki numer, bo wystarczyloby, zeby zakrecil w zimie kurek z gazem, zebysmy padli na kolana i uswierkli...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też już mam dość Trójkowego grania. Całe szczęście, że trójkowi dziennikarze potrafią rozmawiać, bo to jest ważniejsze niż muzyka klasyczna. A co do pracy, to też ostatnio ściemniam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "zacznie sie czas hien"

    Boze, jakież to nasze, narodowe, polskie...

    OdpowiedzUsuń
  4. nie przewidziałam czasu wojny. Sprawa pogrzebu na Wawelu rozbudziła dzikie emocje. ech...

    OdpowiedzUsuń
  5. rumianku:) nie wiem co z tym Twoim mailem, prosze napisz do mnie na mail: allya@tlen.pl
    To co wysłałam wróciło do mnie..

    OdpowiedzUsuń
  6. Ech. Wlasnie pocieszalam kumpele, ktora majac najlepsze (mierzalne) wyniki w dziale, odgraza ze zlozy wymowienie.

    W zeszlym roku obiecano jej cos, przez co przelozyla slub, wtedy nie wypalilo, a teraz jej powiedziano, ze jest za kiepska.

    Na dodatek jej przelozony, ktory caly czas uzywal w stosunku do niej wylgaryzmow (i odchodzi za tydzien) wyslal do szefa dzialu mail z wypisanymi dokladnie godzinami kiedy ona przeklinala...
    Dlaczego kierownicy to fiuty?
    Sh.

    OdpowiedzUsuń