8 marca 2010

urlopowo



końcówka zimowa
Nie jest źle.Weekend upłynął wcale przyjemnie, odświeżyłam znajomości, sobotni wieczór pod znakiem mnóstwa światełek, w towarzystwie Pi, soplicy i bosmana. Dzień wczorajszy pod znakiem muzyki, dyskusji z K. wspólne oglądanie filmów i butelka czerwonego wina. Dzisiaj natomiast połaziłam po mieście, odwiedziłam stare kąty, zrobiłam kilka zdjęć resztek zimy i kilka zdjęć rybitwom, (bo chyba nie są to mewy?). A od jutro mam już zapewnione towarzystwo na długie puszczańskie wycieczki, z czego bardzo się cieszę i dziękuję wszystkim, moim opiekuńczym, pomniejszym bóstwom. :-))

9 komentarzy:

  1. Fajnie, że miło spędzasz urlop - w miłym towarzystwie o wiele lepiej się odpoczywa :)

    A na zdjęciu to są mewy śmieszki(Chroicocephalus ridibundus syn. Larus ridibundus) więcej tutaj -> http://pl.wikipedia.org/wiki/Mewa_%C5%9Bmieszka

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow..wiewiórko, ależ masz wiedzę:) dzieki!

    OdpowiedzUsuń
  3. nie jestem pewna czy to była soplica ?:):) kto to jest K? i gdzie jesteś teraz? a mewki śliczne...udane fotki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne te ptaki! Wszystkiego najlepszego z okazji Waszego wczorajszego i nie tylko Dnia:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Elfko, witam po długiej nieobecności - odłączony komputer i wyłączony kontakt z blogowaniem. Już wróciłam i wszystkie zaległe posty przeczytałam. Zaskoczyłaś mnie tym wczesnowiosennym urlopem, ale chwała Ci, że go mile spędzasz i w doborowym towarzystwie. Wracaj wypoczęta i wesoła, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. A martwiłaś się, że samotnie będzie :) cieszę się, że jest inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mam nadzieje że zima choc ta ostatnia piekna byla ale już powoli zaczyna się kończyc :)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. w marcu jak w garncu-wyjątkowo mi to teraz odpowiada:)

    OdpowiedzUsuń