27 listopada 2009

rozbita tęcza





ul. Długa
Jutro sobota, a pogoda nieciekawa. Niebo zachmurzone, bez słońca. To ic, itak ide do pracy. Choc lubię kiedy jest jasno i świeci słońce. Pracuje w kolejne soboty, a potem będę miała kilka dni wolnych między świętami a Nowym rokiem. I mam szczery zamiar spędzić te dni pięknie.
A dziś? dziś nie ma pięknego dnia. Od rana jestem zła na świat i troche na siebie. Na świat, bo użeram się z bankiem a wcale mi się nie chce.Na siebie, bo przez swoje niedbalstwopozwoliłam się wykorzystać. I oczywiście nikt winny się nie czuje, bo niby czemu? Plastyk nie od tego, redakcja o niczym nie wie, bo plastyk nic nie powiedział , a moje zdjęcie jest tam, gdzie ja nie chcę żeby było. Tym bardziej, że już kiedyś sobie obiecałam, że ta instytucja nic ode mnie za darmo nie dostanie!
Wypisałam się z pewnej listy. I zastanawiam się teraz nad następnym krokiem. Na razie tylko myślę.
Wczoraj chodziłam po klatce schodowej jednej z kamienic na Starym mieście. Wchodzenie do srodka jest utrudnione, bo w czasie domofonów, trzeba się tłumaczyć, itd. Wykorzystałam otwarte drzwi i weszłam. Żal mnie ogarnął na widok zdewastowanego wnętrza. Porozbijanych witraży. Zdrapanych, zamalowanych malowidłach na ścianach. No cóż..

10 komentarzy:

  1. żal serce ściska na widok tych witraży...

    OdpowiedzUsuń
  2. ładna, ciekawa wędrówka
    też (nie lubię i) lubię zdewastowane kamienice.
    urok, ale i rozpacz...
    serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  3. bywa różnie
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. aj.. ludziska nic nie uszanują ani pięknych witraży ,ani godności człowieka :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Eeeeeej! Ale dlaczego sie wypisalas? Czy ktos z listy sprawil Ci przykrosc? (no niech ja dorwe delikwenta). Co by sie musialo stac, zebys wrocila?

    OdpowiedzUsuń
  6. wróce, wróce, tylko z innej skrzynki. zaimponowalas mi, od razu byś bić chciala:-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Komuś bardzo przeszkadzało, normalny to on nie był.

    OdpowiedzUsuń
  8. biedna kamienica, pewnie biedni ludzie z kwaterunku.coś sie niszczyło przez lata.pewnie takich budynków jest pełno.

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie nie tylko w gardle sciska. Troszke sie "bawilam" w robienie witrazy, teraz brakuje mi czasu. Wiem ile to pracy, zanim powstanie witraz..........
    Ciesze sie , ze trafilam do Ciebie, trafilam na drugiego elfa, moze w tym samym lesie chadzamy ??

    OdpowiedzUsuń