27 października 2009

Kolory


Kolory w moim życiu. Kolory w moim życiu są ważne. Tak samo jak światło. Tyle że światła potrzebuje nieustannie do życia, a kolory się zmieniają. I nie wiem od czego to zależy. Nagle jakiś kolor wydaje mi się bardzo atrakcyjny i muszę otaczać się tylko tym kolorem i jego pochodnymi. Np. po wypadku, kiedy nie mogłam dojść do zdrowia fizycznego i psychicznego, wabił mnie kolor niebieski. Może miał jakąś uzdrawiająca moc? Nie wiem. Potrafiłam godzinami wpatrywać sie w niebo, roztkliwiałam się nad niebieskimi kwiatuszkami, nosiłam granatowe podkoszulki. Z tego okresu mam aż dwie niebieskie kurtki, które wtedy urzekły mnie swoim głębokim błękitem. A teraz nie wiem co z tymi kurtkami zrobić, bo wraz z dojściem do zdrowia, minął mi okres niebieski i inne barwy mnie dopieszczają. Teraz otaczam się czerwienią, brązami, rudościami, wabi mnie bordo, złoto, odcienie zieleni i szarości. I czerń. Wróciłam do czerni i dobrze mi z tym.
a google mi powiedziało że:
Siły tkwiące w kolorach pozostają w jakimś tajemniczym związku z naszą duszą. Tybetańscy mnisi wykryli astromagiczny związek między znakami zodiakalnymi a 12 kolorami.
więc sprawdzę..
nie wybrałam ulubionego koloru, natomiast zdecydowanie odrzucający. i co mi wyszło?
Ciągłe rozczarowania sprawiły, że nie masz zaufania do ludzi – wolisz samotność. Wciąż szukasz dowodów czyjejś szczerości, uczciwości, miłości, a gdy je znajdziesz wydają Ci się niewystarczające.
i fajnie, albowiem; a do mnie wrócił laptoczek z nowym systemem. I chyba powinnam wypić na jego cześć, albowiem to legalny Windows 7. Zobaczymy jak będzie nam się razem bytowało. Dzisiaj upojne chwile instalowania przydatnych programów, ekscytujący wybór tapety.. a potem powrót do mojego kompa i porządnego monitora o dobrych wymiarach.;-)). i może jakieś zdjątko, żeby było kolorowo.
Zaczynam oglądać kolejny serial, a serial już od początku wciągnął mnie bardzo.
Więc, miłego wieczoru wszystkim życzę, równie mojego jak mój ( odczyniam urok!, albowiem los lubi na odwrót wszystko co sobie człowiek zaplanował. A to przez jego zamiłowanie do gier losowych..)

3 komentarze:

  1. "Ciągłe rozczarowania sprawiły, że nie masz zaufania do ludzi – wolisz samotność. Wciąż szukasz dowodów czyjejś szczerości, uczciwości, miłości, a gdy je znajdziesz wydają Ci się niewystarczające." i ja tak mam, ale nadal błękit mnie urzeka i co ja mam o tym myśleć ?

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam kolory, całe mieszkanie mam w kolorach...różnych...też uważam, że są odzwierciedleniem duszy...i też mimo moich ukochanych beżów i zieleni wróciłam do czerni :) i też mi z tym dobrze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja mam fazę na czerwień we wszelkich odcieniach. nie lubię tylko zbyt jaskrawej, bijacej po oczach. ale wszelkie burgundy też mile widziane. a co najdziwniejsze zestawiam je właśnie z rudościami i zieleniami ( też stonowanymi) co kiedyś było dla mnie szczytem bezguścia :-)) a teraz mi się podoba własnie TAK, nie inaczej. natomiast czerni nie lubię. kojarzy mi się cmentarnie. ewentualnie buty i torebka, ale nic więcej.

    OdpowiedzUsuń