26 maja 2008

migawki



To jest ta maszyna do torturowania nadgarstków :-))

poranne migawki:
* Sen we śnie. Tuż przed budzikiem, śniło mi się, że leżę w łóżeczku,
naciągam kołdrę po same uszy i zasypiam. Normalnie czułam ten fajny stan,
kiedy świadomość zaczyna się wyłączać, a podświadomość igrać z
rzeczywistością. Ale przyszła moja córka i obudziła mnie. A potem zadzwonił
budzik :-)
* W tramwaju. Drugi wagon,wszystkie miejsca zajęte, wszystkie okna
zamknięte, pod koniec wagonu otwarte okno i pusto. Każdy wsiadający kieruje
się żwawo do końca, po czym zwalnia w połowie drogi, wycofuje, idzie z
powrotem. Albowiem leży tam pan, w otoczeniu swojego dobytku i smacznie śpi.
Ot, biedny bezdomny.
* Przed pracą wstępuję na plac targowy, pod tytułem; Stary Kleparz.
Wspaniałe miejsce, szczególnie o tej porze. Dużo owoców i jarzyn, zapach
koperku..Mam tu zaprzyjaźnionych sprzedawców. I co chwilę słyszałam różne jęki, pojękiwania, stękania..okazało się, że wolne dni zostały wykorzystane na rozliczne fizyczne zajęcia, co skutkowało bólami stawów, kręgosłupów i ponaciąganych mięśni. Oto skutki długiego weekendu!
w ciągu dnia:
* Wgrałam sobie śmieszną muzyczkę do telefona. Przypiszę ją Krapkom.
* Od kilku dni biegam sobie na rehabilitację nadgarstka, co to bestia nie chce się zginać. Wsadzają mi łapkę do takiej śmiesznej maszyny i ja sobie siedzę i ją kiwam (łapkę i maszynę), maszyna też sobie siedzi i się kiwa i tak sobie siedzimy. Zrobiłam zdjęcia komórczakiem, jak będzie coś widać, to wpiszę.

3 komentarze:

  1. Anonimowy26 maja, 2008

    Uwielbiam Kleparz w październiku z tymi hałdami grzybów, a zwłaszcza rydzów! Wyglądają bosko.
    Pewnie w najbliższym październiku będę mogła to obejrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie będzie Cie zobaczyć!

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy26 maja, 2008

    No rzeczywiscie jak maszyna tortur!

    OdpowiedzUsuń