"Zgodnie z naszą umową z ZUS-em przysługują Państwu pokoje 2- i 3-osobowe z
pełnym węzłem higieniczno-sanitarnym. Nie ma możliwości dopłaty na przykład
do pokoju 1-osobowego. Kuracjusze posiadający skierowanie z ZUS nie mają
możliwości dokupienia zabiegów, korzystają z tych, które zleci lekarz
prowadzący.
pozdrawiam
(....)"
taka odpowiedź nadeszła z sanatorium, gdzie mam jechać na 3 tygodnie. Obawiam się że będzie to totalna strata czasu, w zgrzebnych warunkach. Zalecenia ZUS dotyczą nadgarstka, a problem jak okazało się ostatnio, tkwi w kręgosłupie. Czyli bez reaktywacji kręgosłupa nie ma mowy o uzdrowieniu nadgarstka, bo wszystkie przykurcze mięśni i nerwów idą od kręgów szyjnych. Liczyłam na dodatkowe masaże całości i może basen..My i oni-czyli tamci kuracjusze i my na państwowych świadczeniach, zło konieczne. Poczułam się jak obywatel ostatniej kategorii. No i znowu nerwy zaczynają się odzywać.
Pogadałam sobie ostatnio z panią psycholog. Nawet miło było. To tak gwoli nowości.
4 kwietnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Może na miejscu okaże się, że obowiązują jednak bardziej normalne zasady, a odpowiedź była oficjalna, bo inna nie mogła.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie będziesz na Belle :-(
no coz..belle, krapki, wyjazdy do szcz.to chyba na razie odłoze do schowka.
OdpowiedzUsuńCudowne dziwności polskiego systemu opieki zdrowotnej. :-/ Ale olej to, w Iwoniczu na pewno jest pierdyliard sanatoriów, przejdziesz na drugą stronę ulicy do konkurencji i dokupisz sobie, co Ci będzie potrzebne. Nie wierzę, że ktoś będzie się wzbraniał przed wykonaniem płatnej usługi. Udanego wyjazdu!
OdpowiedzUsuńKochana Polsko, po prostu.
OdpowiedzUsuńWszystko zalezy od pierwszej wizyty u lekarza, jak Cie przyjma do sanatorium. Co on zleci, to bedziesz miala.
OdpowiedzUsuńAle nie jest tajemnica, ze panie zabiegowe latwo sie daja skorumpowac, z czego korzystalam ochoczo, jak mi bylo za malo borowin :)