W Krakowie był piękny zachód słońca..o gwioazdach zapomniałam, gapa ze mnie! a dzis pada od rana. Jasna, ale przykro, bo to najbliższa rodzina.na stałe się nie wymiksujesz!
Ja sie dlatego (zwlaszcza na okolicznosc tzw. integracji i imprez rodzinnych) nastawiam mozliwie pesymistycznie. Wtedy czesto bywa, ze jest fajnie, a na pewno lepiej niz oczekiwalam.
I bardzo dobrze, też bym się zmyła,czasami tak bywa...
OdpowiedzUsuńCzasem to po prostu nie jest właściwy moment, coś nie zaiskrzy, coś sobie wyobrażamy.
OdpowiedzUsuńPiękne gwiazdy dziś, całe rozgwieżdżone niebo a wcześniej wspaniałe światło wieczorem - ciekawe czy w Krakowie też...
W Krakowie był piękny zachód słońca..o gwioazdach zapomniałam, gapa ze mnie! a dzis pada od rana.
OdpowiedzUsuńJasna, ale przykro, bo to najbliższa rodzina.na stałe się nie wymiksujesz!
Czasem tak lepiej, zmyć się i zająć czymś przyjemniejszym :))
OdpowiedzUsuńBywa, a zmycie sie jest najlepszym wyjsciem z takiej niezrecznej sytuacji.
OdpowiedzUsuńCzęsto mam, że czuję się jak intruz.
OdpowiedzUsuńJeśli to możliwe to też wtedy uciekam. By pobyć z sobą:).
Ja sie dlatego (zwlaszcza na okolicznosc tzw. integracji i imprez rodzinnych) nastawiam mozliwie pesymistycznie. Wtedy czesto bywa, ze jest fajnie, a na pewno lepiej niz oczekiwalam.
OdpowiedzUsuń