24 lipca 2012

dzieje się..ramki dnia bez zmian-poranna kawa i wieczorny film i czytanie. ale pomiędzy ramkami.?.ho ho..

 Wieczorne światło na Rynku..
i na ul. Szewskiej
powiem tylko tyle, że dawno nie czułam sie tak dobrze i tak..normalnie.
:-))

9 komentarzy:

  1. Skoro dzieje się "ho, ho..." to zawsze coś może nastawić przyjaźnie do tego co miedzy ramkami (i do tego, co poza nimi też) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mimo wszystko, normalność też jest fajna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. normalność normalna bywa fajna, normalność nienormalna raczej nie..

      Usuń
  3. Aż się zaczęłam zastanawiać co to znaczy dla mnie normalnie :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta składanka obrazów Krakowa w "starym stylu" jest bardzo piękna.

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo dziekuje i prosze o jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń