2 czerwca 2011

w parku



Parkowa scenka.
Dwie miłe panie poinformowały rudzielca, że już nic do jedzenia nie mają. Rudzielec poszedł szukać gdzie indziej (czyli do kogoś innego), a ja poszłam podglądać czarne wiewiórki. A zdjęcie na migawkach:-)
mam plany: w poniedziałek fryzjer, we wtorek ruszam w miasto! (czyli umawiam sie z kumpelkami na lody, w samym środku Krakowa!)
ps.
dziwne te numerki blogerowe. Nie do końca ogarniam ideę tych jedynek. Ale klikam gdzie się da:-))

10 komentarzy:

  1. El, ja nie wiem o co chodzi z ta jedynką:(

    OdpowiedzUsuń
  2. ;) masz świetne plany :) powodzenia w ich realizacji :)


    P.S. el :) a co! Co sobie będziemy żałować z postulatami? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. el :) jakie jedynki? Jakie piątki?? O co chodzi? I gdzie one są?

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi, zobacz na blog Beaty.dołozyli jej pod komentarzami kolorowe kwadracik i tam jest +1.klikam w to, choc nie wiem po co.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też nie wiem :))))))))))))))))))
    no nareszcie TY! tak trzymaj! No teraz wiem..dobrej nocki..A.

    OdpowiedzUsuń
  6. Matko, jakie jedynki? Mnie się kojarzy wyłącznie z siekaczami :))
    Wiewióry są super!

    OdpowiedzUsuń
  7. Rudzielce są tak cwane,że wszystkich obskoczą w poszukiwaniu smakołyków

    OdpowiedzUsuń
  8. Matko, jakie kolorowe kwadraciki?????????????????? ja ich nie widzę!

    OdpowiedzUsuń
  9. wróciłam i przepraszam, juz widzę:) i teraz musze sprawzić o co cho...

    OdpowiedzUsuń
  10. ufff... zamotałam z tymi jedynkami..:-))
    witaj Ewo P.

    OdpowiedzUsuń