Jutro kolejny etap i kolejne podejście do Białego Olimpu. Kolejni lekarze, kolejne miejsce..kolejne diagnozy, decyzje..
Czy ja sie denerwuję?
ależ skądże..czyż zwykły śmiertelnik sie denerwuje, czekając na audiencje u Białych Bogów?
13 czerwca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
trzymam kciuki, żeby było dobrze :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, zdrowiej :)
OdpowiedzUsuń...ale te kwiatuszki poniżej śliczne :)
Powodzenia ;) nie daj się białemu systemowi!
OdpowiedzUsuńP.S. el ;) jak każdy - lubię kiedy przyznaje mi się rację :P
Będzie gut, jakby nie było - będzie!
OdpowiedzUsuńno dobra..za chwile wyjście z domu, trasa na przystanek, 40 min jazdy i stanę przed kolejnym Olimpem. trzymajcie kciuki..
OdpowiedzUsuńdaj znać..Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńI jak? Trzymanie kciuków pomogło? ;)
OdpowiedzUsuńpomogło:) dzieki Wam!
OdpowiedzUsuń