13 czerwca 2011

co ma być to będzie..

Jutro kolejny etap i kolejne podejście do Białego Olimpu. Kolejni lekarze, kolejne miejsce..kolejne diagnozy, decyzje..
Czy ja sie denerwuję?
ależ skądże..czyż zwykły śmiertelnik sie denerwuje, czekając na audiencje u Białych Bogów?

8 komentarzy:

  1. trzymam kciuki, żeby było dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pozdrawiam, zdrowiej :)
    ...ale te kwiatuszki poniżej śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia ;) nie daj się białemu systemowi!


    P.S. el ;) jak każdy - lubię kiedy przyznaje mi się rację :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Będzie gut, jakby nie było - będzie!

    OdpowiedzUsuń
  5. no dobra..za chwile wyjście z domu, trasa na przystanek, 40 min jazdy i stanę przed kolejnym Olimpem. trzymajcie kciuki..

    OdpowiedzUsuń
  6. I jak? Trzymanie kciuków pomogło? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. pomogło:) dzieki Wam!

    OdpowiedzUsuń