Piękny wyciszony wieczór..
Ptaki śpiewały tworząc szczebiotliwą orkiestrę, pachniało delikatnie młodą zielenią i mokra ziemią. Z daleka dochodził zapach palonych suchych badyli.
Nie mogłam się nadziwić stadom młodych ludzi, zagłuszających wieczór brzękliwa muzyką ze słuchawek.
2 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja też...
OdpowiedzUsuńmuzyka relaksacyjna ma źródło w przyrodzie :)foteczki magiczne :)
OdpowiedzUsuń