5 lutego 2011

retro i wnioski

Ugrzęzłam.
Miałam robić dzisiaj zupełnie coś innego! Miałam posprzątać, schować bardzo zimowe rzeczy, bo zakładam, że mrozy już nie wrócą, a zamiast tego wyjęłam albumy i różne zdjęcia luzem..
Oglądam, wspominam, archiwizuje. Zamiast bardzo słabiutkiego skanera zaczęłam robić aparatem, na makro. Nie jest to może super pięknie, ale coś tam widać. Na tyle żeby pokazać co nieco. Przeglądam teraz cały plon na komputerze. Na ekranie widać więcej, ziarno „śmieci”, porysowana emulsje. Nic to, taki urok tych zdjęć. Są słabe, są nieostre, są byle jak kadrowane, nie ma nawet porównania do zdjęć z XIX i początku XX w! Tam te są wciąż doskonałe, na tych niewiele widać. Najgorzej z odbitkami ORWO. Maja już prawie pomidorowy kolor, niedługo będą nieczytelne. Trudno, nie są doskonałe..ale są.
Tylko pojawił się pewien problem.
Problem którego nie przewidziałam. Patrzę na swoje zdjęcia z dzieciństwa, patrzę na młodość, patrze na moje zdjęcia jako młodej kobiety, matki..i w pewnym momencie widzę obce twarze wciąż tej samej osoby. To naprawdę ja? Ta ładna dziewczyna, młoda kobieta? Szczupła, długowłosa, pełna wdzięku, radości życia, marzeń? To naprawdę byłam kiedyś JA? Nie wierzę, nie wierzę..pędzę do lustra, szukam na twarzy śladów tamtych wzruszeń, szukam tego błysku w oczach, w uśmiechu.. no będę szczera, śladów tamtej urody.. załamka.
To już nie ja. To ktoś zupełnie inny, ktoś kto podszył się podstępnie i udawał mnie. Ja przecież nigdy taka nie byłam.
I nie będę ukrywać, że takie zabawy potrafią być dołujące. Bo jak nabrać dystansu do dawnych czasów? Jak pokonać żal, że to minęło, że nie wróci, że nigdy nie będę już taka.. Po co pokazywać komuś takie zdjęcia? Popatrz, kiedyś byłam taka.. gość patrzy; widzi długowłosą blondynkę, z tajemniczym uśmiechem na lekko rozchylonych ustach a potem patrzy obok i widzi zwyczajne, stare babsko..trochę to bez sensu, trochę masochistyczne, prawda?
Boli, nie przewidziałam, że będzie bolało.

13 komentarzy:

  1. Znam to. I nie chodzi tu o mnie samą, bo w stosunku do siebie z przeszłości mam inne uczucia. Generalnie to nigdy nie chciałabym się cofnąć w przeszłość. Nie tęsknię za dawną sobą. Nie chciałabym za nic w świecie przechodzić jeszcze raz tej ścieżki, którą przeszłam.

    Boli mnie co innego. Ludzie, których już nie ma w moim życiu. Byli tak blisko. A teraz - taka pustka...

    :|

    OdpowiedzUsuń
  2. mam to samo,chociaż ja od zawsze byłam krytyczna wobec swojego wyglądu. dzisiaj mam porównanie i widzę, że kiedyś było OK .

    to ja robiłam koleżeństwu zdjęcia , szczególnie w LO i na praktykach. dzięki temu mają więcej zdjęciowych pamiątek ze szkolnego okresu. dzisiaj bardzo doceniają ten fakt . jest mnóstwo radochy. miałam aparat foto smienka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. El..
    zdjęcia są wspaniałe!!! Szybciutko zeskanuj kochana zanim 'znikną' to Twoja historia, historia Twojego życia..Przepiękna..historia zatrzymana w czasie..Ziarno, śmieci..to 'urok' filmów czarno-białych..starych filmów..Może wtedy..nie myślałaś jaka jesteś piękna..A przecież piękno jest w Tobie..Każde życie jest tak bardzo indywidualne..najważniejsze..jedyneTwoje życie też..Dobrze, że są fotografie, które rejestrują te chwile..to są DOBRE chwile..intymne, osobiste wspomnienia. Serdecznie Cię pozdrawiam..A.

    OdpowiedzUsuń
  4. El, jesteś teraz inna, ale nadal ładna. Delikatne rysy twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia, piękne notki :)
    Ale nigdy bym nie pomyślała, że byłaś blondynką!

    OdpowiedzUsuń
  6. dobrze ze sa zdjecia bo wraz z nimi wracaja wspomnienia, ze bylo pieknie choc idiotycznie,ja zawsze sie rozczulam jak widze swoich chlopakow jak byli mali :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cóż, czas płynie:)Gdyby nie tamta blondynka, to nie byłoby tu Ciebie. A ona i tak siedzi w środku tej "baby", czy tego chcesz czy nie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba nikt nie jest tak bardzo krytyczny wobec siebie jak ja...

    OdpowiedzUsuń
  9. Boli? Ale przeciez boli tylko na tyle, na ile pozwalasz, zeby bolalo. Ja tam ciesze sie wspomnieniami, dobrze, ze to wszystko bylo. A teraz JEST inaczej i tez sie ciesze, bo bedzie jeszcze inaczej:))) I to nie tylko pod wzgledem wygladu;)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie potrafie znosic starzenia z wdziekiem i godnościom osobistom.

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzeba je skopiować koniecznie. Podobno jestesmy piękni w każdym wieku:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj tam El, nie Ty jedna droczysz się z czasem. Buziole, i rozumiem, rozumiem, bo mam to samo :** Chociaż dla mnie to Ty nastolatka jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  13. słońce za oknem łagodzi stresy. złagodzi i mój. trzeba zmienić szablon, uciekać w stronę wiosny...

    OdpowiedzUsuń