Pewna nerwowość..
termin rozprawy rozwodowej ustalony, trzeba jeszcze pełno dokumentów, potwierdzeń, po co? Skoro już wszystko podpisałam, na wszystko się zgodziłam, nie chcę nic dzielić, o nic się kłócić..
Zimowo się zrobiło, zimowo i zimno. Śniegiem poprószyło, wiatr zmienił zapach. Zima nastała, pani w białej sukni, zimna pani.
Obco się zrobiło, nowy, obcy komputer straszy w miejscu mojego staruszka, a staruszek stoi pod ścianą i czeka, co z nim będzie? Nie wiem..sama nie wiem, co ze mną będzie?
Dziwny sen dziś miałam, niedobry sen. śniło mi się, że jestem kurwą za przeproszeniem i nienawidzę mężczyzn. Czemu taki sen?
Coś mi nerwy wysiadają, taka pora roku..
28 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja mam tylko stary komputer , nawet laptopa nie mam :(
OdpowiedzUsuńnie ptrafię ci pomóc :( nie potrafię sobie pomóc ,
więc poczekam na tą weselszą El , brykającą po łąkach
powodzenia
Papiery są po to ze może coś się zmieni... Taka furtka z nadzieją. Chyba niepotrzebna, bo klamka zapadła.
OdpowiedzUsuńwszystko przejdzie minie ja juz mam to za soba od parunastu lat,odnajdziesz siebie i znowu odetchniesz, czasami dobrze jest nienawidziec chlopow zeby mowc przywrocic sobie rownowage
OdpowiedzUsuńTeż nie wiem, po co tak rozdrapywać rany, kiedy wszystko już ustalone. Oby ostatni raz...
OdpowiedzUsuńŚciskam kciuki. Bądź dzielna. Tak naprawdę wszystko co najgorsze, już za Tobą. Pozdrawiam.
To minie, wszystko minie.Moze być tylko lepiej.Wierz w to i powtarzaj jak mantrę.Mnie tez kiedyś nawiedzały takie sny.
OdpowiedzUsuńMoim nieskromnym mimo calej upierdliwosci procesu, dobrze bedzie jesli sie przemozesz i zalatwisz sprawe.
OdpowiedzUsuńZamkniesz jakis etap w swoim zyciu, zwlaszcza ze de facto on juz jest zamkniety.
Mi też wysiadają... Sny dziwne nawiedzają mnie od miesiąca i mam nadzieję, że nie są zapowiedzią tego, co możliwe do załatwienia, a czego zwykła ludzka życzliwość i przychylność nie chce załatwić... Utulam ciepło i sił życzę !
OdpowiedzUsuń