25 września 2009

przed wyjazdowo.






Może mi ktoś powiedzieć czemu zamiast radości odczuwam zmęczenie i złość? Przecież mam urlop! Czemu się nie cieszę? Czy to jest normalne? Czemu zamiast wyjazdu i obietnicy cudnych wycieczek, ciepłych przyjaciół, miłości wreszcie u stęsknionego Ms odczuwam jedynie chęć zaszycia się w jakąś głęboką dziurę i przespania bardzo długiego czasu? No dobrze, nie marudź kobieto..
Zabierz się za zdjęcia, bo może jeszcze kawałek kościółka w Ruszczy byś pokazała.
No zrobiłam kilka ujęć z wnętrza. I objawiła się taka ciekawostka: Kościół jest w remoncie. W powietrzu było mnóstwo drobinek kurzu. Musiały przysiąść na obiektywie, bo na zdjęciu było mnóstwo świetlistych kółek. Pracowicie musiałam je likwidować, ale kilka zostawiłam. tak sobie dla kaprysu..zgadnie ktoś gdzie?
A teraz z innej beczki. Prawdopodobnie w czasie urlopu nie będę miała okazji pisać, więc muszę się wygadać. Zawsze dobrze dogadywałam się z ludźmi, a różnice wieku i płci, były zupełnie nieistotne. Niestety ostatnio zauważyłam, ze przebywanie z młodym „stadem” jest dla mnie coraz bardziej męczące. Nie ogarniam ich kuwety, czyli ich problemy są dla mnie obce, ich tempo życia coraz bardziej nieodpowiednie. Przestaje ich rozumieć. Więc chyba pora się ewakuować do jakiegoś schronu postawić tam sobie laptopa (podpórkę na laptop już mam!) i przygotować spokojny kącik, czyż nie? Bo chyba nie mam zamiaru czekać, aż zaczną mnie traktować jako koleżankę seniorkę..
Ps. Meredith i Derek mnie coraz bardziej wkurzają. Poza tym nie mam napisów do 18 i 19, z piątego sezonu..

3 komentarze:

  1. nie znalazłam ani jednej drobinki na obiektywie! sprytnie się musiały ukryć, bestylki :-)

    miłego weekendu, mimo obcych kuwet :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. http://3.bp.blogspot.com/_ZQVrT1-HEpY/SryaNbWPsqI/AAAAAAAABKA/FpYE57tapTE/s1600-h/09.09+221.jpg

    przepiękne! mój ukochany zestaw kolorów.
    przybywaj :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witraże zawsze mnie fascynowały, kościołom nadają taki nieziemski klimat. Zmieniają się w zależności od pory dnia. Uwielbiam na nie patrzeć!

    OdpowiedzUsuń