15 września 2009

kolorowo






Początkowo miałam napisać jak mi źle, jak mnie wszystko boli, bo jest ponuro, mgła, wilgoć, jestem stara, gruba i brzydka i nikt mnie nie kocha. Nawet zaczęłam to pisać, ale nagle wyszło słońce. I skasowałam. a co, nie muszę przecież płakać przed całym światem?
A wczoraj byłam w secesyjnej kamienicy na placu Szczepańskim i wpadłam w dziki zachwyt na widok witraży na klatce schodowej. Tedy wzięłam dzisiaj aparat i zrobiłam zdjęcia; a na zdjęciach kolorowe, opalizujący kwiaty, motyle i pani sowa z poważnym wyrazem „pyska” siedząca nad księgą.. Kilka słów o kamienicy: Plac Szczepański 2 - przepiękne, olbrzymie witraże, kwintesencja krakowskiej secesji, piękne maki a nad nimi motyle, słoneczniki, oczywiście irysy - sama kamienica pochodzi z lat 1908-1909, wg projektu Wiktora Miarczyńskiego. To tyle encyklopedii. Klatka schodowa ze śladami dawnej piękności. Kute metalowe elementy na balustradzie. Balustrada z wici kwiatowej pnącej sie ku górze. Ozdobna kuta krata windy. W przeszklonych drzwiach windy odbija się witraż z półpiętra, wabi kolorami, zachęca aby wejść wyżej i zobaczyć kolejny.. Kocham grę świateł w kolorowych szkłach, kocham nawet tęczowe błyski, odbijające się w zniszczonych parapetach. największa frajda to wejść, zobaczyć, uwiecznić. potem komuś pokazać. Gorzej jak nie ma komu pokazać. tak wiem, znowu zaczynam. To może lepiej skończę i wieczorem zajmę się zdjęciami?

5 komentarzy:

  1. myślę, że obserwujący zaakceptują Twoje narzekanie :))) jeśli Ci się takowe przydarzy...świetnie, że zrobiłaś zdjęcia...są piękne...zazdroszczę mieszkańcom ich klatki schodowej...ciekawe, czy umieją docenić to piękno?

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne! :)
    Gdyby nasze klatki schodowe tak wyglądały...ale obawiam się, że witrażom wandale nie daliby spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wiem kto jest na zdjęciu , czy to faktycznie Ty jesteś autorką tego bloga, czy też tylko wstawiasz tu zdjęcia kobiety z portretu
    zgadza się, nie jesteś piękna ,super zgrabna, ale jest w tobie coś ujmującego ( to o kobiecie ze zdjęcia)
    nie będę tutaj więcej zaglądała , bo nie rozumiem celu tego pisania przez tyle miesięcy i arogancji wobec mnie , NIE ROZUMIEM a chciałabym zrozumieć o co tak naprawdę chodzi

    OdpowiedzUsuń
  4. to jestem ja, zdjęcia są moje. I tyle.

    OdpowiedzUsuń