7 maja 2009

na gorąco

w puszczy


W skrócie. Nie jest źle. Jest nawet całkiem spoko. Trzy piękne dni majowe-puszcza i morze i puszcza. Potem załamanie pogody, zimno i deszczowo. MS w pracy, ja ganiam po mieście i uwieczniam miasto, głównie grafitti. Od środy MS ma urlop, jest lepiej pod każdym względem. Wieje wiatr, bardzo mocny wiatr, mam piasek w oczach i w ustach, zgrzyta między zębami, bleee. Zimno. Chmury pędzą po niebie jak na wyścigach.Wieczorne piwo i Pi, spacer ciemnym Szczecinem w pogodną, (wiatr się uspokoił), wreszcie noc. Za chwilkę wypad do strusi i może do puszczy, jeśli pogoda pozwoli.Fotki z puszczy na leśnych drogach.

1 komentarz: