25 sierpnia 2008

newsy

* Uwielbiam spontaniczne akcje. Spontanicznie przejrzałam fryzury w necie, spontanicznie wybrałam ze trzy, spontanicznie wydrukowałam i spontaniczne poszłam do pani fryzjerki. Po czym spontanicznie się obcięłam. Nie, nie na łyso, ale prawie:)
* Wpadłam też w szał porządkowania i wyrzucania. Dzisiaj przyszedł czas na lewą, dolną szufladę pracowego biurka. Co też człowiek nazbiera w ciągu iluś tam lat pracy.
* Za dni kilka urlop. Cieszę się i robię spis rzeczy do zabrania. Wieloletnie doświadczenie nauczyło mnie, że spontaniczne pakowanie się nie sprawdza. Tylko nie wiem,czy zrobienie spisu uwolni mnie od spontaniczności.Spis może np zostac w pracy, na służbowym laptopie. W każdym razie-Pietruszko mój wierny druchu, przybywam, aby wpólnie z Tobą sączyć złoty napój.
* Dzisiaj rano uświadomiłam sobie, że przyszła jesień. Jesienne było chłodne niebo i jesienne chłodne słońce. Jesienne ptaki-szpaki zbierające się do odlotu igawrony siadające na gałęziach i śmietnikach. Jesienny był też tramwaj poranny; mimo, że szkoły jeszcze nie ma, było w cholerę młodzieży. Głównie siedzącej.
* Stwierdziłam, że znowu jestem gruba, muszę się odchudzić
* Zaczęłam chodzić na jogę. Jak na razie mi się podoba.

2 komentarze:

  1. Uwielbiam sprzatanie przez wyrzucanie, jest takie tfurcze!
    A przy okazji - czy konieczne jest naprawde przepisywanie tych zwichnietych liter tytulem weryfikacji???

    OdpowiedzUsuń
  2. wiem, ze te hasla są upierdliwe,ale jak narazie to jedyny sposob na spamerow. jak sie zalogujesz na blogspocie, to haslo chyba nie obowiązuje..

    OdpowiedzUsuń